5 ciekawostek o monetach

Pieniądz to wynalazek, który umożliwił rozwój wymiany towarów i ułatwił prowadzenie handlu. Przed pojawieniem się pieniędzy wszystkie towary musiały być wymieniane bezpośrednio, jeden za drugi, co utrudniało oszacowanie ich wartości. Prowadziło to także do sytuacji, w której trudno było gromadzić i przechowywać różne dobra z przeznaczeniem na wymianę, ponieważ były one często bardzo nietrwałe. Dodatkowym problemem było również znalezienie chętnych do dokonania wymiany w momencie, gdy potrzebowano określonych dóbr. O ile w gospodarce łowiecko-zbierackiej takie problemy mogły być rozwiązywane dość łatwo, za sprawą niewielkie liczebności grupy, o tyle wraz z przejściem na prowadzenie hodowli, a później upraw oraz wynikającej z tego specjalizacji pracy sprawa wymiany zaczynała się mocno komplikować.

Pierwsze protopieniądze służące do rozliczeń w ramach wymiany towarowej, które pojawiły się w najstarszych cywilizacjach – Egipcie i Mezopotamii – nie miały jeszcze formy monet. W Egipcie przy większych transakcjach używano w tym celu odmierzonych ilości cennych kruszców – srebra i złota. Jednostką rozliczeniową był deben ważący około 91 gram, który dzielił się na 10 części. Złoto i srebro wymieniano w relacji zbliżonej do 1:1,5. W Mezopotamii rozliczenia prowadzono w formie zapisów na glinianych tabliczkach, a istniejący system można porównać do działających dziś systemów bezgotówkowych, choć wymieniano również odważone ilości kruszcu.

Pierwsze monety istniejące w formie materialnej zawdzięczamy starożytnym Grekom. Również oni przez dłuższy czas używali odmierzanych ilości kruszcu – srebra, złota oraz elektrum, występującego naturalnie minerału, będącego stopem srebra i złota. Ponieważ dopasowywanie ilości kruszcu do wartości transakcji i wzajemnej relacji cen wymienianych dóbr było kłopotliwe, zaczęto używać gotowych sztabek wykonanych z różnych materiałów. Poza srebrem, złotem i elektrum w obiegu znajdowały się miedź, brąz oraz żelazo. Pierwsze pręty stanowiące pierwowzór późniejszych monet wykonywano z żelaza i brązu. Wymiana walut powstałych wkrótce po tym, prowadzona w różnych obszarach oraz ich rozprzestrzenianie się po świecie do dziś pozostaje jedną z najlepszych wskazówek dla badaczy zajmujących się historią gospodarczą świata i archeologią.

Najstarsze znalezione monety – szekle z Lidium

Pierwsze znane nam monety pochodzą z jednego z państw greckich, położonej w Azji Mniejszej Lidii. Najstarszą znalezioną monetą jest szekla, którą wybito za panowania króla Alyattesa II, panującego między rokiem 619 a 560 p.n.e. Moneta wykonana była z elektrum, i znajdował się na niej wizerunek głowy lwa.

Pierwsze monety zawierały najważniejsze elementy, które pozwalały na prowadzenie efektywnej wymiany handlowej. Była to ustalona waga kruszcu, z którego są wykonane, dzięki czemu każda z nich miała tę samą wartość i można ich było używać zamiennie, a także gwarancja władcy, zaświadczającego ich wagę i skład. Odciśnięty na monecie wizerunek stanowił swoiste zabezpieczenie przed fałszerstwem. Barierą, która chroniła przed wypuszczeniem monet o niższej wadze lub zmienionym składzie stopu była podobnie jak dziś skomplikowana na ówczesne czasy technologia wytwarzania.

Polikrates – pierwszy znany fałszerz monet

Z historią monet wiążą się również pierwsze próby fałszerstwa. Dokonywali ich jednak nie zwykli użytkownicy, a władcy. Z odkryciem „przemysłowych” metod fałszerstwa wiąże się imię władcy wyspy Samos, Polikratesa. Zlecił on wykonanie monet, które w rzeczywistości składały się z rdzenia ze znacznie tańszego metalu z dodatkiem ołowiu, dla zapewnienia odpowiedniej wagi. Tak przygotowane niewiele warte blaszki otoczono powłoką ze złota albo srebra. Na całości wybito znaki, które miały poświadczać, że pieniądze się prawdziwe.

Plaga fałszerstw była powszechna również w starożytnym Rzymie, tu jednak działali zarówno „prywatni” przestępcy, jak i zupełnie oficjalnie psujący monetę władcy. Zwyczaj psucia monet przetrwał upadek Rzymu lecz on powrócił w czasach średniowiecznych. Takie „oficjalne” psucie monety było jednak bardziej subtelne niż oszustwo dokonane przez Polikratesa i polegało raczej na zmianie składu stopu. Obniżanie wartości monet trwało zarówno w Bizancjum, jak i na terenach imperium Karolingów i królestw, które powstały na jego zrębach. Wynikało to nie tylko z rozproszenia przywileju bicia monety i braku kontroli nad działaniem poszczególnych lenników władców, ale też i z działaniem co bardziej „przedsiębiorczych”, którzy obcinali brzegi monet, zyskując dodatkowy kruszec.

Psucie monety kontynuowano również w epoce renesansu. Takie zwyczaje skłoniły Mikołaja Kopernika do napisania traktatu Monetae cudendae ratio (Rozprawa o urządzeniu monety), w którym opisuje m.in. zasadę głoszącą, że „gorszy pieniądz wypiera lepszy”.

Denar Mieszka – pierwsza polska moneta

Dla średniowiecznych władców bicie własnej monety miało nie tylko znaczenie gospodarcze, dając m.in. możliwość zarabiania na obniżaniu jej wartości wskutek zmiany składu kruszcu, ale także korzyści polityczne. Przywilej bicia monet „ius monetae” wiązał się ze wzrostem prestiżu i uznania, jakim cieszył się wśród możnych. Jedną z korzyści, była również praktyczna monopolizacja środków płatniczych, władcy średniowieczni eliminowali bowiem możliwość używania kruszców w sztabach.

Pierwszą monetą bitą przez polskiego władcę był denar Mieszka I. Najprawdopodobniej monetę wytwarzano w mennicy urządzonej w Poznaniu, a produkcja była prowadzona między rokiem 982 a 984.

Awers monety zdobi wyobrażenie kaplicy zwieńczonej krzyżem, a na obwodzie umieszczono napis „MISICO” będący zapisem imienia władcy. Na rewersie znajduje się krzyż. Bita ze srebra moneta miała wagę zbliżoną do 1,5 grama. Szacuje się, że wybito około 20–30 tysięcy takich monet o łącznej wadze sięgającej do 50 kilogramów srebra, przy czym warto pamiętać, że na terenie państwa Mieszka I nie było kopalń srebra, surowiec musiał być więc pozyskiwany z innych źródeł, w tym prawdopodobnie z przetopu innych znajdujących się w obiegu monet pochodzących z terenów innych państw.

Największa moneta świata

Monety przez długi czas, wykonywano z cennych kruszców, a ich wartość była ściśle połączona z masą i ceną metalu, z jakiego zostały wybite. Od zwyczaju korzystania z rzadkich i wartościowych kruszców emitenci pieniędzy zaczęli odchodzić dopiero wraz z pojawieniem się pieniędzy papierowych, a proces ten zakończył się definitywnie wraz z wycofaniem się przez prezydenta USA Richarda Nixona z gwarantowania wymiany dolarów na złoto.

Bicie monety z kruszców wiązało się z wieloma problemami, z którymi musieli się borykać władcy poszczególnych państw. Najpoważniejszym z nich była konieczność zapewnienia sobie stałego dostępu do odpowiedniego kruszcu. W najlepszej sytuacji znajdowali się ci, którzy dysponowali kopalniami złota lub srebra. Niestety metale te występują jedynie w niektórych miejscach i emitenci monet musieli sobie radzić inaczej. Dopóki ich państwa znajdowały się w dobrej sytuacji gospodarczej lub były silne militarnie, problem można było rozwiązać pozyskując kruszec w zamian za eksport różnych towarów lub dokonując łupieżczych podbojów. Prawdziwym wyzwaniem była jednak sytuacja, w której nie było możliwości skorzystania z żadnej z tych opcji.

W takim położeniu znaleźli się władcy Szwecji, którzy nie dysponowali ani zasobami srebra, ani złota, a prowadzone przez nich ekspansywne wojny wymagały stałego finansowania. Ratunkiem w tej sytuacji była emisja waluty, która zawierała niewiele srebra i dużą ilość dostępnej miedzi. Ze względu na duże różnice w wartości metali, czyli używanego powszechnie do rozliczeń srebra i miedzi monety wykonane z tej ostatniej musiały być dużo większe.

Wybite za panowania Karola X Gustawa w 1664 roku monety płytowe zwane „Plåtmynt” miały formę sporych tabliczek. W zależności od swej wartości monety te ważyły nawet niemal 20 kilogramów. Największy Plåtmynt stanowił w przybliżeniu równowartość ceny krowy, była to więc na owe czasy pokaźna suma. Wiązało się to jednak również z tym, że tego rodzaju monet używano wyłączenie przy większych transakcjach. Do obrotu towarami o niższej wartości stosowano mniejsze płyty.

Wielka masa i nieporęczność pieniędzy płytowych przyczyniły się do rozwoju papierów wartościowych. Już w 1661 roku pojawił się w Szwecji pierwszy europejski banknot, będący pochodną popularnych nieco wcześniej kwitów depozytowych, stanowiących równowartość Plåtmyntów.

Najdroższa moneta świata

Wartość monet znajdujących się w obiegu zależy od kondycji gospodarki, a w przypadku monet kruszcowych od rodzaju stopu i jego ilości. Inaczej jednak wygląda sytuacja monet kolekcjonerskich, zwłaszcza historycznych. Cena, jaką trzeba zapłacić za takie monety, zależy od tego jak są rzadkie i opinii, jaką mają wśród kolekcjonerów.

Najdroższą monetą świata jest w tej chwili pochodzący z 1794 roku srebrny dolar zwany „Flowing Hair” od znajdującego się na niej wizerunku kobiety z rozwianymi włosami przedstawiające Lady Liberty, czyli personifikację wolności. Motyw ten jest bardzo popularny w Stanach Zjednoczonych, a różne ujęcia Lady Liberty znajdują się na wielu monetach.

Dolar „Flowing Hair” zachował się do naszych czasów jedynie w około 120–130 egzemplarzach, jednak większość z nich nie przetrwała w dobrym stanie. Jest to związane z tym, że mennica nie była przygotowana do bicia tak dużej monety, a używane matryce uległy szybkiemu zużyciu, a niedokładnie odbite fragmenty reliefu ulegały szybszemu zniszczeniu. Cena monety sprzedanej na aukcji w 2013 roku przekroczyła 10 milionów dolarów. Najprawdopodobniej był to dolar z początkowej partii, możliwe, że jeden z pierwszych, jakie wyprodukowano. Ogółem wszystkich dolarów „Flowing Hair” powstało jedynie 1758 sztuk.

Wszystkich, zainteresowanych transakcjami skupu i sprzedaży walut – euro, dolarów, franków i in. – zachęcamy do zapoznania się z naszymi kursami. Kursy walut zawarte na stronie mają wyłącznie orientacyjny charakter. Aby uzyskać aktualne informacje, zapraszamy do bezpośredniego kontaktu z siedzibą naszego kantoru w Warszawie Śródmieściu.

Aktualne hurtowe kursy w polskich złotych (od 3000 PLN):


Kupno Sprzedaż
USD Dolar USA 4.015 4.045
EUR Euro 4.32 4.345
GBP Funt ANGLIA 5.02 5.06
CHF Frank SZWAJCARIA 4.4 4.44
Data aktualizacji: 26.04.2024 12:00

Nasza oferta przewiduje również możliwość indywidualnego negocjowania kursów. Jesteśmy tanim kantorem – tanim, w dobrym tego słowa znaczeniu. Chętnie obsługujemy przede wszystkim tych klientów, którzy skupują lub sprzedają duże ilości pieniędzy w dowolnych walutach. Przy większych transakcjach możliwe jest bowiem wynegocjowanie jeszcze korzystniejszych stawek. Do każdej osoby podchodzimy indywidualnie, skupiając się na wartości sprzedawanych i skupowanych walut, a także ich typie. Zapraszamy do kontaktu z naszym tanim kantorem w Warszawie – z chęcią przedstawimy szczegóły i ustalimy indywidualne warunki współpracy.

WIĘCEJ