Głosowanie odbędzie się w niedzielę. Wyniki sondażowe wkazują na pierwsze miejsca Andrzeja Dudy, ale bez większości 50%. Rafał Trzaskowski zajmie miejsce 2. Wg sondaży prezydent RP zostanie wybrany więc dopiero w drugiej turze, 12 lipca. Globalnie, dziś rynki żyć będą danymi o konsumpcji w Stanach i zachorowaniami na COVID-19.
Jak wybory prezydenckie mogą wpłynąć na gospodarkę?
W
niedzielę pierwsza tura wyborów prezydenckich. Wszystkie sondaże
wskazują na to, że czeka nas dogrywka za 2 tygodnie. Zestawiliśmy wyniki
w różnych przekrojach. Można śledzić zarówno szacunki poszczególnych
agencji badania opinii publicznej, jak i średnie.
Zmiana
na fotelu prezydenta może mieć daleko idące konsekwencje gospodarcze.
Po pierwsze, odrzucenie prezydenckiego weta wymaga 3/5 większości głosów
w Sejmie. W obecnym układzie politycznym de facto blokuje to rząd w
nowej legislacji. Po drugie, prezydent nie tylko wybierze 3 członków
RPP, ale również wnioskuje do Sejmu o powołanie prezesa NBP. Kadencja
obecnej RPP - w tym prezesa NBP - wygasa w 2022 roku (oprócz C.
Kochalskiego, bo jego kadencja w RPP upływa dopiero w 2025 roku).
Inwestorzy
są przygotowani na drugą turę. Obecne sondaże wskazują, że jej wynik to
nadal coś zbliżonego do rzutu monetą, choć ostatnio Rafał Trzaskowski
uzyskał niewielką przewagę nad Andrzejem Dudą. Uważamy jednak, że wyceny
instrumentów finansowych jeszcze tego nie uwzględniają.
Zainteresowanych
dokładniejszym śledzeniem sondaży, z możliwością porównania wyników
wybranych par kandydatów w różnych przekrojach czasowych zapraszamy do
naszego artykułu w sekcji Nie tylko o danych.
Dane o dochodach i wydatkach Amerykanów
Dziś
poznamy raport o konsumpcji PCE w Stanach, wraz z danymi o dochodach i
wydatkach. Oczekiwany jest spadek dochodów Amerykanów o 6% m/m i wzrost
wydatków o 9% m/m. Ewentualne zaskoczenia konsumpcji w górę nie powinny
mieć dużej siły rażenia – wiele o majowej konsumpcji w Stanach już
wiemy, na podstawie danych o sprzedaży detalicznej. Pozytywny wydźwięk
będzie ograniczany nowymi informacjami o zachorowaniach na COVID-19.
Rynkowym nastroją ciąży rosnąca liczba zachorowań w Stanach, gdzie
odnotowano nowy dzienny rekord zachorowań. Coraz częściej powracają
dywagacje o drugiej fali pandemii. W Portugalii, która do tej pory była
krajem z relatywnie unormowaną sytuacją, powracają wyłączenia aktywności
społecznej w okolicach Lizbony.
Wydarzyło się wczoraj
Liczba bezrobotnych w Stanach ponownie zawodzi, dane o zamówieniach na plus
Wydźwięk
wczorajszych danych ze Stanów był niejednoznaczny. Cotygodniowe dane o
nowo zarejestrowanych bezrobotnych, ponownie okazały się być nieco
gorsze od oczekiwań (1,48 mln wniosków, oczekiwano 1,3 mln). Pozytywnie
zaskoczyły natomiast dane o zamówieniach na dobra trwałego użytku w maju
(15,8% m/m, przy oczekiwaniach 10,6%). Bez zaskoczeń w przypadku 3
odczytu PKB za 1 kw. – ten zgodnie z oczekiwaniami spadł w ujęciu
zannualizowanym o 5%. Dane nie miały jednak większego przełożenia na
nastroje rynkowe. Sentyment na amerykańskich giełdach poprawiało
natomiast poluzowanie wymogów regulacyjnych banków m.in. dotyczących
tzw. reguły Volckera, co umożliwi inwestowanie w fundusze o większym
profilu ryzyka. Optymizm tłumiły jednak obawy związane z koronawirusem
(patrz powyżej).